Męski styl w kobiecym wydaniu

Kiedy bardzo kobiece lata 50. nas nie zadowalają, możemy pokazać swoje piękno wcale nie ubierając kusych spódniczek czy dekoltów. Wystarczy dobrze wyeksponowane ciało w ubraniach przypominających te... z męskiej garderoby. Styl ten nazywamy androgenicznym, łączącym cechy ubioru zarówno pań, jak i panów. Zazwyczaj charakteryzują go dystans i nonszalancja. Jak go nosić?

Nic tak bardzo nie kojarzy się z garderobą mężczyzny, jak marynarka. U mężczyzny koniecznie musi być dobrze skrojona i dopasowana do ciała, aby pasowała do eleganckiego garnituru. Całość powinna być dopasowana kolorystycznie i nigdy nie może być pognieciona. W wydaniu kobiecym marynarka musi być nieco za duża, z jednym rzędem guzików. Choć coraz częściej widzimy urozmaicone marynarki - pełne guzików, marszczeń, drapowań, bufiastych rękawów i ściągaczy. Jednak to, co pozwala kobiecie na pełną swobodę w doborze stroju z marynarką, to łączenie różnych stylów, materiałów i kolorów, które pozwalają stworzyć niebanalną kreację. Marynarki świetnie wyglądają razem z dobrze dopasowanym do ciała dołem - mile widziane są więc wąskie dżinsy, klasyczne rurki czy też po prostu legginsy. 

Oczywiście męski styl kojarzy się również z minimalizmem. Owe marynarki mogą posiadać delikatne klapki bądź nie mieć ich wcale, kieszenie także są nieobowiązkowe. Podobnie jest ze spodniami - nie trzeba je wzbogacać w specjalne naszywki, ozdobniki czy inne aplikacje. Najlepiej gdy są dobrze dopasowane, a jeśli nie wąskie, chętnie widziane są też klasyczne, proste czy rozkloszowane - wszakże powraca moda na dzwony. Minimalizm trzeba również stosować w doborze biżuterii - najlepiej, gdy jest jej znikoma ilość: małe kolczyki, dyskretny zegarek; w makijażu również nie można przesadzić - najlepiej tylko podkreślić oko kredką albo jednolitym cieniem bądź podkreślić tylko jedną część twarzy - wtedy reszta musi być bardzo stonowana i skromna. Nad fryzurą nie trzeba długo pracować - wystarczy skromny koczek czy kucyk, krótkie fryzury wyglądają jednak najlepiej.

Niewątpliwie to, co wiąże się ze stylem mężczyzny do krawat. Od lat służy za uzupełnienie garnituru, dumnie zwisając na torsie. Jednak element ten można wykorzystać do damskiej stylizacji. Dobrze dopasowany, z klasyczną białą koszulą i spódnicą bądź spodniami z wysokim stanem będzie prezentować się naprawdę szykownie. Innym dodatkiem, bardzo ciekawym zresztą, są szelki. Niekoniecznie muszą trzymać spodnie, mogą być tylko ozdobnikiem. Natomiast dzisiejsza młodzież, głównie japońska i po części amerykańska (czyli tam, gdzie mundurki szkolne to codzienność), opuszcza je luźno, by zwisały przy spodniach. Kolejnym elementem, dobrze przez nas wszystkie znanym jest kapelusz - pasuje do mody męskiej i damskiej, jest wyrazem szyku i elegancji. Istnieje dużo rodzajów kapelusza, między innymi panama, fedora, melonik oraz cylinder.

Podoba Wam się styl androgeniczny? Nosicie ubrania w tym stylu?